Sebson: "W tricki gram dla zabawy"

O Pride of Poland, Copa Cabanie oraz pojedynkach na tricki porozmawialiśmy z jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w ostatnim czasie - Sebsonem. Dlaczego odszedł z Pride of Poland? Jak to jest wejść do szatni Copa Cabany oraz dlaczego już go w tym zespole nie ma? Tego dowiecie się z tego wywiadu! 

Zacznijmy od kwestii najbardziej mnie zastanawiającej - Dlaczego zmieniłeś Pride of Poland na Copa Cabanę?

Po serii niepowodzeń z PoP’ie, wiele osób już zaczęło szukać sobie planu B. Do tego wszystkiego dołączali do Nas ludzie, którzy byli mało odpowiedzialni i ostatecznie szybko Nas zawodzili. Po prostu chciałem pójść do pewnej ekipy, gdzie regularnie mógłbym zdobywać puchary. Ponadto z chłopakami z CC miałem dobry kontakt, także dlatego wybrałem ich ekipę.

Nie dało się tego utrzymać? Byliście czołówką w Hiszpanii. Nie było takiej myśli, że skoro Old City było w stanie wygrać w trzecim sezonie to w czwartym powtórzycie ich wynik?

Możliwe ze tak. Jednak naszej stałej ekipie brakowało już chęci do prowadzenia drużyny, gdyż co sezon musieliśmy się zmagać z takimi samymi problemami.

Masz na mysli odejścia?

Odejścia graczy, którzy dołączali krótko przed rozpoczęciem sezonu a 5 dni później już chcieli odchodzić.

No to albo mieliście wyjątkowego pecha albo coś było nie tak w środku, że ludzie nie chcieli zostawać. Jesteś pewien, że atmosfera była dobra?

Według mnie atmosfera była bardzo dobra, jednak nie wiadomo jak inni uważali, jest to już indywidualna sprawa każdego.

Kiedy zdecydowałeś się odejść? Myślałeś o tym przez cały sezon, czy dopiero pod koniec powiedziałeś "dość"?

To była długa wewnętrzna walka, jednak w połowie sezonu trzeciego poinformowałem Shandy’iego o swojej decyzji, a na koniec tamtego sezonu pożegnałem się z wszystkimi. Była to ciężka decyzja dla mnie.

Czas pokazał, że wyszło Ci to na dobre. Najbardziej ze wszystkich osiągnięć cieszy chyba puchar za Turniej Mistrzów, prawda?

Tak, było to długo wyczekiwane trofeum, które wreszcie trafiło do drużyny z Cabany.

Poniosło Cię chyba w świętowaniu, co? (śmiech)

W jaki sposób? O co Ci dokładnie chodzi? (śmiech)

Chodzi mi o czat. Mocno ostentacyjnie cieszyłeś się po finale, jakbyś chciał kilka osób sprowokować. Nie znałem Cię z tej strony.

Haha, może troche mnie poniosło, jednak była to euforia. (śmiech)

Wogóle gdzieś z czatu zniknąłeś po rozpadzie PoP. Wydaje mi się, że wcześniej i Ciebie i Shandy'ego można było znaleźć tam dosyć często, dzisiaj bardzo rzadko.

Uznałem, że chat oraz osoby siedzące tam nie są mi kompletnie potrzebne do grania, wiec zrezygnowałem z tego. Oraz to, że znalazłem się na czarnej liście moderatorów ma na to wpływ.

Czemu się w takim razie znalazłeś na tej "czarnej liście"?

Myśle, że przez prowokacje na chacie, oraz obraźliwe wypowiedzi, które pragnę zaznaczyć, najczęściej były skierowane do osób z którymi mam dobre relacje.

Wracając do Copa Cabany - jak wygląda wejście do takiej drużyny? Była lekki stres?

Nie, podszedłem do tego normalnie, raczej chciałem żeby to inni przyzwyczaili się do mnie.

A chłopaki? Jak Cię przyjęli?

Nie było problemu, od razu złapaliśmy dobry kontakt i od samego początku każdy starał się mi pomagać w każdym problemie.

No i rozwinąłeś się. W pierwszym sezonie w Cabanie zagraleś 50 minut w TM. W ostatnim zaliczyłeś 10 występów w tych rozgrywkach. Wbrew różnym opiniom - miałeś jakiś wpływ na wygranie Turnieju Mistrzów.

Było to spowodowane głównie tym, że grupa nam się posypała, wiec na 99% byliśmy pewni awansu do fazy pucharowej. Tutaj nie ma znaczenia kto i ile gra. Dla nas liczy się końcowy efekt, który był bardzo satysfakcjonujący.​

Z Copa Cabany jednak odszedłeś. "Wypożyczenie"?

Planujemy nowy projekt, którego nie mogę zdradzić. Jednak jeśli wszystko wypali, to powinniście się niedługo dowiedzieć o co chodzi.

To zapytam inaczej - dlaczego odszedłeś?

Aby zrealizować ten projekt (śmiech). Póki co nie mogę zdradzać co to będzie.

Projekt pod tytułem "piłka dla Sebsona"?

W tricki gram dla zabawy, tak jak Ci wcześniej opowiadałem, zrezygnowałem z chatu wiec mam więcej czasu na granie tricków, gdzie wcześniej nie mogłem sobie pozwolić na granie 10 pojedynków dziennie.

Jaja se ze mnie robisz, co?

W żadnym wypadku, lecz widzę że ten cały wywiad to chyba dla „jaj”. I po drugie miał to być wywiad a nie przesłuchanie hah. 

Pytam o wątki związane z Twoją osobą, ale skoro to dla Ciebie delikatny temat to możemy iść dalej.

Nie jest to dla mnie delikatny temat, jednak mam Ci opisywać każdą z walk, które zagrałem w tym tygodniu?

Nie, chcę tylko Twojej deklaracji - Nie odszedłem z Copa Cabany, żeby wygrać piłkę.

Mogę Ci to zagwarantować. Jeśli uda się wygrać to fajnie, a jak nie to trudno. Będę próbował następnym razem.

I tyle w tym temacie chciałem wiedzieć. Nie jest moim celem Ci cokolwiek zarzucać. Chcę wyjaśnić tylko kwestie, które są niewyjaśnione. Wróciłeś na chwilę do Pride of Poland. Ale szybko odszedłeś, możesz powiedzieć skąd taka decyzja?​

Wróciłem tam na chwile, jednak był to niewłaściwy ruch, ponieważ ze starej ekipy został tam tylko Shandy, a reszta osób była mi tam kompletnie obca wiec szybko zakończyłem swój epizod w nowym PoPie. 

Potem była TRZYNACHA. Lubisz chyba Hiszpanię, co? Czy to po prostu przypadek, że też grają w lidze hiszpańskiej?

Przypadek, nie ma to dla mnie znaczenia jaka liga.

I znów coś nie zagrało?

Poszedłem tam ze względu na Bryłka, jednak on uciekł z Trzynachy. 

A jak trafiłeś do Smakoszów? Zespół bez ligi, ale nazwa przyciąga.

W Smakoszach gra mój kolega, wiec postanowiłem że dołączę do niego, jednak od nowego sezonu rozpoczynam realizacje wcześniej wspomnianego projektu.

I nie zdradzisz niczego na ten temat?

Mogę jedynie zdradzić, że startujemy wraz ze startem sezonu 7.

No to zaciekawiłeś mnie, mam nadzieję, że dasz radę i życzę powodzenia w realizacji tego tajemniczego projektu. Z mojej strony to wszystko - dziękuję za to, że poświęciłeś mi tyle czasu.

Również dziękuję i chciałbym pozdrowić wszystkich moich fanów prosto z pogaduch.