Puchar Hiszpanii: Za nami pierwsze półfinały!

Puchar Hiszpanii: Za nami pierwsze półfinały!

Pierwsze półfinałowe starcia już za nami! Nie obyło się bez niespodzianek. Trzecioligowe White Wolves jedną nogą w finale!

Panthers są liderem ligi 2A, mają 3 punkty przewagi nad drugim NETFLIX ORIGINALS. Pewnie zmierzają po mistrzostwo, a co za tym idzie awans do Primera División. W pojedynku z zespołem z niższej klasy rozgrywkowej byli typowani jako faworyci.

Strzelanie już w 8 minucie rozpoczął Maravilla. Niepilnowanego przed polem karnym znalazł go Cesjar. Pięknym strzałem z pierwszej piłki nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy.

Kwadrans później było już 0-2. MRCNX10 podał do Maravilli, ten na pełnej szybkości wpadł w pole karne, minął obrońców i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

W 40 minucie kolejną koronkową akcję przeprowadził duet MRCNX10 - Maravilla. Tym razem to ten drugi uruchomił kolegę. Bennyxp nieprzepisowo przerwał akcję, a sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie na bramkę zamieniła Xenka.

W 69 minucie Maravilla skompletował hat tricka. Strzałem sprzed pola karnego pokonał Rolliego, a asystę zaliczył MRCNX10. Znakomita współpraca między tymi zawodnikami. Widać, że rozumieją się bez słów. 3 minuty później wynik spotkania po podaniu Horniego ustalił Reeven JX zdobywając honorową bramkę dla swojego zespołu.

White Wolves są liderem swojej ligi (3D ESP) i pewnie zmierzają po awans. Wielka w tym zasługa bohatera dzisiejszego spotkania, który po 21 kolejkach ma na swoim koncie 29 bramek co plasuje go na pozycji lidera tabeli Króla Strzelców.

Po meczu zawodnik zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań.

Gratulacje, skompletowałeś hat tricka. Powiedz mi skąd wziął się fenomen Wolves?

- Witam, dziękuję, ale na samym wstępie chciałbym podkreślić że to zasługa całej drużyny, ten hat-trick to tylko wierzchołek góry lodowej na który pracowała ciężko cała drużyna. Nasz fenomen jak to Pan redaktor nazwał pochodzi właśnie z jedności, jesteśmy wszyscy razem jak kolektyw, jak dobrze naoliwiona maszyna lub jak rodzina.

Wyeliminowaliście już drużyny zarówno z 1 jak i 2 ligi. Jak Wam się to udaje?

- Przed sezonem obraliśmy sobie za cel dojść jak najdalej w pucharze krajowym, każdego przeciwnika dogłębnie prześwietliliśmy pod kątem taktyk meczowych oraz wyborów interpersonalnych, dla nas nie ma znaczenia z której ligi pochodzi nasz kolejny rywal, do każdego podchodzimy z należytym szacunkiem, lecz diabeł tkwi w szczegółach których nie zdradzę (śmiech).

Wasze dwójkowe akcje z MRCNX10 przyniosły dziś drużynie wiele dobrego. Widać, że świetnie się rozumiecie. Czy atmosfera w szatni ma wpływ na wydarzenia boiskowe?

- Nie chciałbym żeby świetny wynik całej drużyny był przysłaniany naszą dwójkową akcją, bez względu na to kto zdobywałby dziś bramki a kto by przy nich asystował to tak samo cieszymy się z końcowego rezultatu. Oczywiście w drużynie panuje świetna atmosfera, każdy trzyma się określonych reguł a to przekłada się na to co prezentujemy na boisku. W imieniu całej drużyny chciałbym podziękować za wsparcie kibicom, którzy byli przy nas przez cały sezon, ciągle jesteśmy głodni zwycięstw i kolejnych sukcesów póki co w kraju ale mamy na celu również powalczyć w przyszłości na arenie międzynarodowej.

W drugim spotkaniu półfinałowym Titans na własnym stadionie pokonali Old City United. Drużyna ze Starego Miasta w 13. minucie niespodziewanie wyszła na prowadzenie za sprawą Arturo Nowaka. Tytani odpowiedzieli po przerwie za sprawą Reuniona (63’) oraz Bossowskiego (78’).

Autor: Rymar

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości