Ekstraklasa: Faworyci startują powoli

Jesteśmy po dwóch kolejkach, a w Polskiej lidze kandydaci do mistrzostwa już tracą punkty. Najpierw The Saints, a później Radioactive Squad. Czeka nas interesujący sezon. 

Źle zacząłe sięinauguracja sezonu w Polskiej lidze dla V-ce mistrza The Saints. Drużyna prowadzona przez Sir Cartera przegrała na własnym boisku 1:2 z beniaminkiem - Elite Team. Zeszły sezon pokazał, że każdy punkt się liczy dlatego The Saints mogło mieć chwilę zawahania, ale już w godzinę później punkty straciło Radioactive, remisując z Red Bull Strijders i tak na prawdę dwaj główni kandydaci do mistrzostwa Polski zaczęli sezon dopiero wczoraj, w drugiej kolejce. Tam The Saints rozgromiło głównego kandydata do spadku - Fan Klup Multięgo - aż 6:0. Po drugiej stronie "Radio" nie dało żadnych szans pogromcy The Saints - Elit Team - wygrywając 3:0. 

Aktualnie liderem jest drużyna Shadows, która po dwóch zwycięstwach ma komplet punktów. Mimo tego nie jest to w opinii wielu kandydat do walki o TOP4, choć na pewno nie można ich skreślać. Dobry start to często podstawa. Wie o tym również drużyna Grizzlies. Aktualny V-ce lider również udanie wszedł w sezon zgarniając 6 punktów pokonując przy tym między innymi drugiego beniaminka - Ostateczną Nazwę Klubu. 

Bardzo źle układa się wszystko po tych dwóch kolejkach dla ŻK i Full of Power. Te dwie drużyny grające w Europejskich Pucharach na razie są w okolicach strefy spadkowej. ŻK po dwóch remisach ma tylko dwa punkty i na razie nie wygląda jak drużyna, która w zeszłym sezonie wywalczyła awans do Turnieju Mistrzów. A Full of Power z jednym punktem na koncie przede wszystkim musi uważać, żeby liga nie odjechała za bardzo, bo aktualnie przebywają w strefie spadkowej, choć sąkandydatem do walki o najlepszą ósemkę. 

Szykuje się więc ciekawy sezon w Polskiej lidze. I choć za nami dopiero dwie kolejki to niespodzianek nie brakuje.