Copa Cabana w finale TM!

Copa Cabana znów staje przed szansą na zwycięstwo w Turnieju Mistrzów. Jeśli ktoś miał wątpliwości po pierwszym meczu, to w rewanżu Radioactive Squad nie miało już żadnych szans.

Pierwsze spotkanie półfinałowe skończyło się wynikiem 3:2 dla drużyny z La Liga. Wynik nie był zły dla Radioactive, jednak u siebie nie byli w stanie przeciwstawić się rozpędzonej Cabanie i skończyło się wysoką porażką.

Wynik otworzył Mariusz Zając, który w 14. minucie spotkania pokonał bramkarza RS. Wydawało się, że nadzieja z piłkarzy Mistrza Włoch ulotni się bardzo szybko, ale za sprawą STGeeAM'a byli w stanie wyrównać kilka minut później. Na tym jednak zakończyło się strzelanie gospodarzy. 

W 35. minucie kolejne trafienie dołożył Mariusz Zając, czym postawił przeciwników pod ścianą. Już teraz musieli dołożyć jeszcze dwa trafienia, żeby marzyć o dogrywce. Być może jeszcze byli tacy co wierzyli, w końcu Radioactive potrafiło wracać w trudnych meczach strzelając kilka bramek. Tutaj jednak trafili na ścianę, a strzelała tylko Copa. 

W 66. minucie Mariusz Zając "zabił mecz" podwyższając prowadzenie na 3:1 i w dwumeczu mieliśmy już 6:3. Czas uciekał, podobnie jak kibice ze stadionu, którzy nie potrafili patrzeć jak ich drużyna traci kolejne bramki. 

Na koniec Mariusz Zając trafił po raz czwarty i chwilę później zakończyło się to widowisko, a piłkarze CC mogli świętować awans do finału Turnieju Mistrzów. 

Trzeba przyznać, że Radioactive zarówno w pierwszym, jak i drugim meczu odważnie wyszło na swoich przeciwników. O ile w pierwszym meczu zdało to egzamin, to na własnym boisku zawodziła skuteczność. 4 strzały, zmarnowany rzut karny.. A Copa Cabana konsekwentnie wykorzystywała błędy rywali. Pokazali swoją dominację i byli drużyną znacznie lepszą. 

Teraz Copa czeka na swojego rywala, którym będzie ktoś z pary Titans - Valiance Crew. W pierwszym meczu padł wynik 2:1 dla obrońców tytułu TM i będą oni wyraźnym faworytem. 

Autor: GreQuinho