Europa: CC oraz Bwin zwycięskie

Europa: CC oraz Bwin zwycięskie

W środowy wieczór poznaliśmy triumfatorów kolejnej edycji Turnieju Mistrzów oraz Turnieju Europejskiej. Po raz trzeci z rzędu Europę podbiła hiszpańska CopaCabana, która pokonała w finale Titans. W drugim równolegle rozgrywanym finale Turnieju Europejskiego po zaciętym, bardzo ciekawym meczu drugi raz w swojej historii puchar wznosiła do góry drużyna Bwin Redbull, która okazała się minimalnie lepsza od Check Engine

Roller Coaster, czyli finał Turnieju Europejskiego
W finale Turnieju Europejskiego zmierzyły się dwa zespoły, które w swojej historii zaznały smaku finałowego prestiżu. Bwin Redbull w finałach europejskich pucharów wystąpił po raz drugi, natomiast Check Engine po raz trzeci ... z rzędu! Oby dwa zespoły we wszystkich finałach okazały się lepsze od swoich rywali, zatem tylko jedna drużyna mogła zostać ze 100% skutecznością zwycięskich finałów. Spotkanie finałowe stało na bardzo wysokim poziomie, obfitowało w bramki, a co najważniejsze losy spotkania odwróciły się diametralnie w drugiej części spotkania. Na prowadzenie w 14 minucie wyszła włoska drużyna Bwin, a strzelcem bramki został Philippe Coutinho 7

"Pół godziny przed finałem zaczęliśmy zastanawiać się nad taktyką, którą wyjść w finale. Postawiliśmy na 4411 pozycyjną. Głównym Naszym celem było wygranie TE, zajście jak najdalej w PK oraz jak najwyższa pozycja w ligowej tabeli." - tłumaczył po meczu Philippe Coutinho 7

Po stracie bramki do gry ofensywnej ruszyła drużyna Check Engine, która cztery minuty później po strzale Ravdin doprowadziła do remisu. Niecały kwadrans później Gdudi wyprowadził angielską drużynę na prowadzenie. Tym samym do przerwy Check Engine prowadziło jedną bramką. W drugiej części spotkania do głosu doszła drużyna Bwin, która za sprawą BaNdI212 wyrównała wynik meczu, a pięć minut później był prawdziwy szał radości włoskiego zespołu! DarioD22 B.R.B po asyście BaNdI212 zdobył trzecią bramkę dla swojego zespołu i odwrócił wynik spotkania. 

"Popełniłem kilka błędów. W rozgrywkach grupowych mieliśmy szansę wyeliminować RedBull, wystarczył Nam remis, niestety zlekceważyłem, jak się później okazało najgroźniejszego rywala na rzecz meczu ligowego z Elanka. To był pierwszy błąd, drugi błąd popełniłem w finale kiedy w 58 minucie kazałem chłopakom zmieniać przedmioty na kondycję. Podczas tych zmian straciliśmy dwie kolejne bramki." - stwierdził Jokero, zastępca właściciela Check Engine.

"Po trafionej trzeciej bramce, atmosfera była wspaniała, grupa messengera była pełna, że nie było szans czytać wszystkich wiadomości. Jako zarząd przed każdym meczem analizujemy swoich przeciwników, wierzyliśmy, że wygramy Turniej Europejski i tak się stało." - dodał Philippe Coutinho 7

Turniej Europejski Sezonu 10 zakończył się zwycięstwem Bwin Redbull, które pokonało 3:2 Check Engine. Był to dla włoskiego zespołu drugi triumf w tych rozgrywkach. Pierwszy triumf zawodnicy Bwin świętowali w 5 sezonie. 

"W zeszłym sezonie nie miałem sobie nic do zarzucenia podczas finału z Ż.K, ale niestety w tym meczu popełniłem taktyczne błędy. Na szczęście w następnym sezonie również awansowaliśmy do Turnieju Europejskiego. Wiele osób twierdzi, że robimy to specjalnie, ale ja po prostu nie umiem prowadzić zespołu (śmiech). Gratuluję rywalom, którzy oddali 3 strzały i 3 okazały się celne." - zakończył Jokero.

Hiszpański futbol podbija Europę
Od ósmego sezonu Turniej Mistrzów hiszpańskim futbolem stoi. W dziewiątej edycji po raz kolejny zwyciężyła CopaCabana, która w trzecim z rzędu finale pokonała ... Titans. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu CC 2:0. 

Pierwsza część spotkania toczyła się pod dyktando zawodników CopaCabana, która nie potrafiła znaleźć recepty na obronę oraz bramkarza Titans. W drugą stronę było podobnie. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

"Skuteczność pod bramką zazwyczaj jest dużą niewiadomą, dlatego planem na meczu było postawienie gęstych zasieków w środku pola." - wyjawił Vanquish (CopaCabana).

W drugiej odsłonie spotkania napędzeni półfinałowym zwycięstwem nad Nankatsu S.C, drużyna CC wyszła na prowadzenie. W 55 minucie bramkarza Fejkii (Titans) pokonał Prezes CC, który wykorzystał asystę Bella Ciao 11. Wynik meczu w 75 minucie ustalił Bella Ciao 11 po podaniu Matt Agustina

"Taktyka przeszła najśmielsze oczekiwania i tak jak od pierwszej minuty czekałem na groźne akcje z udziałem Miszczó, tak czekałem do samego końca meczu." - oznajmił bramkarz CopaCabana

Drużyna Titans miała swoją szansę na strzelenie kontaktowej bramki, lecz rzut karny Miszczó w doliczonym czasie drugiej połowy został przestrzelony. Była to ostatnia sytuacja w spotkaniu finałowym, który zakończył się zwycięstwem CopaCabana 2:0.

"Zwycięstwo nie jest jednak wynikiem lepszego ustawienia, a założeń, jakie stopniowo wdrażamy od przeszło trzech miesięcy, czyli mniej więcej początku zwycięskiej passy. Na każdy finał czekam ze zniecierpliwieniem, bo jest on zwieńczeniem udanego sezonu. Myślę, że fakt iż wygrywamy po raz czwarty, a trzeci z rzędu, niewiele w tej kwestii zmienia. Ten miesiąc był dla nas trochę szalony, bo wprowadziliśmy kilka nowych zagrywek. Mam nadzieję, że tak my, nasi najwięksi rywale jak i administracja sprawią, że kolejne miesiące dalej będziemy się dobrze bawili." - zakończył Vanquish.

Dla drużyny CopaCabana Sezon 10 był bardzo udany pod względem triumfów. Zespół z ligi hiszpańskiej zwyciężył w rozgrywkach ligowych, pucharu krajowego oraz podniósł trofeum za zwycięstwo w Turnieju Mistrzów. Obok zespołu Titans, CopaCabana to drugi zespół, który sięgnął po potrójną koronę rozgrywek FootballTeam.

"Cytując klasyka - Wspaniały był to finał, nie zapomnę go nigdy." - podsumował w skrócie Eazzy (Titans).

Autor: eMZet

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości