TM: Kapitalny mecz Radioactive! Powrót z 3:1 do 3:4!
Niebywałą skutecznością popisali się zawodnicy Radioactive Squad w meczu Turnieju Mistrzów przeciwko Nankatsu. Aż 4 z ich 5 strzałów wylądowało w siatce i odnieśli zwycięstwo, które przedłuża ich nadzieję na wyjście z grupy.
Zaczęło się bardzo źle dla Squadu. W 10 minucie było już 2:0 dla Nankatsu! Najpierw w pierwszej akcji gola strzelił karmelek, który wykorzystał podanie Rosario, a chwilę później Leather Rebel po zagraniu Henio Wiertary podwyższył wynik.
Na te bramki Radioactive odpowiedziało w 13. minucie, kiedy Przemysław Waleczny pokonał Kowalsky'ego i dał trochę oddechu swojej drużynie.
Nankatsu jednak nie zamierzało przestać. W 17. minucie faul na VasSco i rzut karny pewnie wykorzystał Leather Rebel. 3:1 w 17 minut, szykował się pogrom!
Ale zdenerwowane Radioactive i już nieco rozluźnione Nankatsu spodowały, że mecz jeszcze się nie skończył, a Mistrz Polski rozpoczął swoją pogoń za zwycięstwem. Jeszcze przed przerwą Squad strzelił drugą bramkę za sprawą Buuha, który wykorzystał dogranie Przemysława Walecznego.
W drugiej połowie RS zaczęło się rozpędzać. To była już ina drużyna, ta bliższa tej z zeszłego sezonu. Najpierw Buuh wyrównał na 3:3, a później wynik ustalił Hiver.
Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:4, mimo, że Nankatsu prowadziło już 3:1. Radioactive złapało wiatr w żagle i nie odpuściło jeszcze awansu do fazy play off Turnieju Mistrzów.
Komentarze