TM: Podsumowanie fazy grupowej! Część pierwsza: Grupa A

TM: Podsumowanie fazy grupowej! Część pierwsza: Grupa A

Za nami faza grupowa najbardziej prestiżowych rozgrywek w footballteam. Kto awansował, a kto musiał obejść się smakiem? Jakie mecze czekają na nas w ćwierćfinałach? Tego dowiecie się z tego artykułu. O to część pierwsza, z podsumowaniem Grupy A. 

Grupa A od początku była uznawana za "grupę śmierci". To tu walczyły takie zespoły jak Nankatsu, Titans, Radioactive czy Old City United. Awans miał rozstrzygnąć się między pierwszymi trzema i tak właśnie było. Wielu obserwatorów uważało, że Squad po utracie kilku mocnych zawodników nie da rady i już pierwszy mecz mocno potwierdzał tę teorie. Strata trzech punktów w meczu z old City United (3:2) mocno zabolała. Kto wie co by było, gdyby zespół Sieji lepiej wszedł w te rozgrywki. W tym samym czasie Titans zremisowało 2:2 z Nankatsu i niespodziewanie Old City było liderem grupy. 

W drugiej kolejce Radioactive znów nie stanęło na wysokości zadania. Titans wygrało pewnie 3:0, zostawiając Squad bez z zerwoym dorobkiem punktowym, a Nankatsu rozgromiło Old City United aż 5:0 i tym samym to zwycięzcy tych meczów zajmowali miejsca premiowane awansem. 

Trzecia kolejka to kolejne zwycięstwo Titans, które rozpędzało się z meczu na mecz i tym razem pokonali Old City United, a przy porażce nankatsu objęli prowadzenie w grupie. Nankatsu zaś w dramatycznych okolicznościach oddało zwycięstwo Radioactive, o czym pisaliśmy po tym meczu w tym miejscu http://dailyft.futbolowo.pl/news/article/tm-kapitalny-mecz-radioactive-powrot-z-3-1-do-3-4 

To miał być nie tylko powrót w meczu, ale również i całej rywalizacji. Jednak już w kolejnej kolejce Old City znów nie pozwoliło zabrać trzech punktów Mistrzowi Polski i padł bezbramkowy remis. To tych punktów później Radio musiało żałować najbardziej, bo i Nankatsu nie zachwycało. W rewanżowym meczu z Titans przegrali 2:1, przez co ich sytuacja w grupie nie była idealna. Najpewniej wyglądał Mistrz Hiszpanii, który cały czas liderował w grupie. 

Jednak w czwartej kolejce Radioactive znów pokazało, że wciąż umie grać na najwyższym poziomie zgarniajac punkt w meczu z Titans. Cenny punkt, który postawił ich w sytuacji, w której przy zwycięstwie z Nankatsu wyszliby z grupy. Mimo tych strat z Old City nadal pozostawali w grze. A United przekreśliło sobie tę szansę przegrywając poraz kolejny z Mistrzem Włoch 0:3. 

W ostatniej kolejce Titans było pewne awansu. Mimo to nie odpuścili i pokonali Old City United kończąc rozgrywki grupowe bez porażki. Drugi mecz decydował o awansie, Radioactive czy Nankatsu... Przez prawie 80 minut utrzymywał się bezbramkowy remis. Kibice na stadionie Squadu mocno ściskali kciuki by coś wpadło do bramki Nankatsu, żeby za chwilę cieszyć się z awansu do ćwierćfinału. Nadzieję zabił jednak najlepszy strzelec fazy grupowej - Leather Rebel. W 79. minucie pokonał Brzytwę i wyprowadził zespół na prowadzenie. Podawał mu ten, który jeszcze w zeszłym sezonie pomagał druzynie Sieji, czyli Rosario. Leather jednak nie zamierzał przestać i w 87. minucie całkowicie zakończył marzenia o awansie Radioactive trafiajac poraz drugi do siatki. Squad był w stanie odpowiedzieć tylko raz za sprawą STGeeAM'a, jednak to było za mało i Nankatsu zagra kolejny raz w ćwierćfinale. 

Pary Nankatsu i Titans w ćwierćfinale:

Titans - Mechaniczna Pomarańcza

Nankatsu - Copa Cabana

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości